czwartek, 21 sierpnia 2014

Rozdział 12 "Będę miał koszmary"


Francesca
Natalia obraziła się o coś bez sensu ja i Diego jesteśmy tylko przyjaciółmi no dobra łączy nas coś więcej ale bez przesady nie ma o co się wkurzać ale jednak była moją przyjaciółką a ja ją zraniłam.Ciekawe co teraz zrobi...Pójdzie do Fede,Leona i Ludmiły przeciesz oni też się z nami przyjaźnią boże nic nie zrobi będzie musiała nam wybaczyć i się pogodzić z tym wgl. czemu się obraziła zapytałam się Diego czy pójdziemy tylko na basen a ta się wkurzyła czy ona myślała że jak spędzała czas z Maxi'm było Diego miło. Ale jednak nie mogę być z Diego zraniłam swoją przyjaciółkę a tego nie da się wybaczyć zerwę z nim kontakt zrobię wszystko żeby Natalia mi wybaczyła.

Maxi
Wstałem rano przez całą noc myślałem o Naty, śniła mi się może minoł jeden dzień ale strasznie za nią tęsknie zależy mi na niej jak na nikim innym, wyszłem z pokoju i miałem zamiar iść do kuchni coś zjeść ale usłyszałem jakąś piosenkę z sali do tańca i komponowania nie wiem jak nazwać ten pokój sala muzyczna no nie wiem takie małe domowe studio21 weszłem i zobaczyłem moją mame ze swoimi koleżankami.
Rozumiem moja mama jest młoda ale bez przesady, teraz będę miał koszmary w nocy. Szybko wyszłem z tego pokoju i ruszyłem do kuchni a tam zrobiłem sobie kanapki, poszłem do salonu, wyłożyłem się na sofie i zaczołem oglądać jakiś film.

Francesca
Musze zadzwonić do Diego i mu to powiedzieć nie mogę żyć w stanie w którym skrzywdziłam przyjaciółkę dzwonie do niego a po chwili odbiera.
F: Diego słuchaj nie możemy się spotykać ani być razem z wniosku na Naty.
D: Słuchaj kocham Natalie ale nie wiem jakoś poczułem do ciebie coś, coś magicznego po prostu Fran kocham cię, kocham cię bardzo.
F: Sory Diego ale nie mogę zrobić tego Naty, nie odzywaj się do mnie najlepiej, narka.
Rozłączyłam się nie chciałam z nim rozmawiać a do tego powiedział że mnie kocha. Po prostu nie mogę, nie chce go znać, skrzywdziłam przez niego Natalie, ale w sumie to po część moja wina.

***
Przepraszam że taki krótki :c

2 komentarze:

  1. No jasne że wpadnę :*
    Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeezu booksi *_*
    Może najpierw przeprosiny. PRZEPRASZAM bardzo, że przez cale wakacje nie wychodziłam na Twego bloga, ale niestety miałam mały problem i nie było mnie wgl w domu ://
    Co do rozdziału....
    hahaha Maxi widzący swoją mamę w tańcu O_o OSTROO !
    Diecesca kochaaam <3
    Naxii jeszcze baaardziej koocham <3
    Niech wybaczy Fran :)
    czytałam wszystkie rozdziały od początku bo zapomniałam ich treści :/
    Jak zwykle boooosko piszesz :)
    czekam na kolejnyyy ! <3

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń