środa, 18 czerwca 2014

Rozdział 5


Diego.

Poszłem do Natalii dziwne że przez jeden dzień tak bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Mam nadzieje że to się nie zmieni przez mój jakiś głupi wybryk. Ja jestem debilem nie jedną dziewczynę/przyjaciółkę traciłem Natalii nie chce stracić jak inne może się z nią nie znam ale jest coś co nie pozwala mi od niej odejść na krok. Patrze na nią jak na nikogo innego, uśmiecham się jak nigdy do tond,  mówię coś wachając się, myślę o niej może znamy się nie cały dzień ale czuje że znam Natalia była bardzo podobna do tej ale do było jakiś czas temu wsumie potem została moją dziewczyną. Ehh pamiętam do dziś nasz pierwszy pocałunek i w ogóle było to tak...Ohoh Natalia chcę się bawić bo właśnie walneła mnie poduszką.
Więc jej oddałem a potem znów od niej oberwałem walka na początku była leciutka bo byliśmy w pokoju jej rodziców tylko jak...
Ej dobra chodzi do mojego pokoju - Powiedziała patrząc się na mnie swoimi oczkami.
Nieee...Czemu czy ty na serio chcesz żebym oberwał od dziewczyny czy ty wiesz jaki to będzie obciach dziewczyna zlała chłopaka -Powiedziałem z miną biednej bez bronnej dziewczynki hym to musiało dziwnie wyglądać no ale cóż.
Natalia przejechała delikatnie swoją dłonią po poich policzkach i zaczeła się zbliżać po patrzyłem na nią przerażony on to wiedziała akurat i wybuchła nie kontrowanym śmiechem nie mogłem tego wytrzymać wziołem ją na ręce ona dalej się śmiała wiec zaniosłem ją do jej pokoju i zczełam ją okładać poduszkami aż zaczeły z nich piórka wylatywać.
złapałem się i zaczełem kłaść ją na jej łużko ta dalej była roześmiana więc moja głowa wpadła na pomysł oczywiście jakiś niedorombany usiadłem na niej w rozkroku i zaczełem ją całować po policzkach na nic zaczołem jej ściągać koszulkę też na nic chodzi przyznam ma bardzo ładny brzuszek. No ale na nic dalej była roześmiana. Zaczołem całować ją po brzuchu no ale nic no ja pierdziele czy na tą dziewczynę nic nie działa. Zbliżyłem moją twarz do swojej jej oczy były zamknięte więc nic nie widziała co ja robię no ale na pewno czuła a więc zbliżyłem swoją twarz do jej i zaczełem namiętnie całować po tym jak się kapneła co ja robię nie zrobiła tak jak inne dziewczyny czyli nie dała mi z liścia tylko zaczeła robić to co ja. Jej usta były tak, tak no nie mogę dać do tego określenia mógł bym ją całować całymi dniami na serio mówię.

Leon.

Nie mogłem iść z innymi do Natalii bo moja mama do mnie zadzwoniła żebym jak najszybciej był w domu bo mają goście przyjść. Jestem ciekaw kto...Mam nadzieje że będzie jakaś laska w moim wieku. Weszłem do domu nie słuchając co ma moja mam do powiedzenia pewnie że zaraz będą goście albo że mam posprzątać w moim pokoju bo nawet nie da sę przejść lub że mam się przebrać. Czekaj czemu przed chwilą weszłem do mojego pokoju i o nic się nie podknołem rozejrzałem się po pokoju było czysto nie wiedziałem tak czystego pokoju nigdy u mnie.
Czekaj czyli tak wygląda mój pokój na prawdę a myślałem że inaczej - Powiedziałem sam do siebie patrząc na mój pokuj nie widziałem go chyba przez kilkanaście miesięcy.
Leon choć na dół już przyszli -Powiedziała moja mam która właśnie weszła do mojego pokoju nic nie powiedziałęm tylko wyszłem z mojego pokoju i zeszłem po schodach na dół była jakś dwójka dorosłych i ona dziewczyna która śni mi się po nacach dziewczyna o której cały czas myślę i nie mogę zapomnieć. Stała tu przedemną uśmiechnięta ubrana w spodenki i koszulę rozpuszczone włosy  grzywką na bok i w ful-capie była dość podobnie ubrana do mnie. Zbiek okoliczność...No chyba. Podeszła do mnie i przytuliła na powitanie jak to zawsze robimy a po chwili poszliśmy do mojego pokoju. Jednak jak zawsze gdy jesteśmy sami nie umiemy nic do siebie powiedzieć przez co jest ta okropna cisza której wręcz nienawidzę.
A może coś obejrzymy -Zapytałem bo miałem dość tej ciszy ta tylko kiwneła kłową usiedliśmy na moim łóżku w żołem na moje kolan laptopa i zaczeliśmy szukać jakiegoś filmu. Nie stety nic nie ma ehh co za pech.

***
Krótki...
Mam nadzieje że się podoba...
Nie no jest przeciesz beznadziejny ;/
Wiem o tym :c
A i przepraszam za błędy...
Pozdrawiam ;*

11 komentarzy:

  1. Świetny <3
    Diego i Naty :3
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajowy...
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  3. boski :)
    czyli jednak. Dienaty <333
    słodkie ich wątki :*
    To nie pokój Leona ? Podmienili go hahaha :)

    czekam na kolejnyy :*

    Panna martin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe...
      Nie to był pokój Leona nie podmienili go...
      Czy rozdział był boski...>
      No chyba nie...
      Ale Dzięki ;*

      Usuń
  4. zostałaś nominowana do lba !
    http://opowiadania-naty.blogspot.com/2014/06/lba-2-i-3-oraz-4.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ;)
      Ale chyba nie zasłużyłam :(
      Ale bardzo dziękuje ;*

      Usuń
  5. Słodko <3
    Rozdział cudny <3
    Idę do następnego ;* /Gabi

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww
    A już myślałam że Diego i Nat...
    No wiesz

    OdpowiedzUsuń