poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rozdział 4


Federico.

Imprez trwała w najlepsze ale z imprezy urodzinowej naszych kochanych dziewczynek zmieniło się w nocowanie na którym byli. Maxi,Leon,Fran,Ludmi,Naty i Ja.
To co robimy -Zapytał znudzony Maxi.
Może zagramy w butelkę -Zaproponował Fran wszyscy przytakneli głową Fran wzieła ze stołu butelkę i zaczeła grę wypadło na Maxi'ego.
Prawda czy Wyzwanie -Zapytała chwilkę się zastanowił i odpowiedział
Wyzwanie - Fran tylko się uśmiechneła chyba chciała żeby to wybrał i od razu dała mu wyzwanie.
Masz wskoczyć na bombę do basenu nie musisz w ubraniach - Była niby jesieni ale wyjątkowo ciepła a Maxi nic nie odpowiedział tylko wyleciał jak torpeda z domu Fran na jej ogródek i wskoczył na bombę do basenu przy tym wszystkich ochlapał w butelkę graliśmy tak chyba z godzinę wogulę na mnie nie wypadło teraz miała się kończyć gra ostatnia zakręciła Fran i wypadło na mnie a myślałem że już nie będę ani razu.
Wybrałem wyzwanie ale to co mi kazałą zrobić poszło już za daleko a mianowicie miałem pocałować Natalkę jest moją najlepszą przyjaciółką i nic więcej przynajmniej mam taką nadzieje. Nie chcę stracić przyjaciółki nie zrobiłem tego więc dostałem garę ale to chba nie była kara dla mnie tylko dla Natalii ona mnie miała pocałować czy Fran na serio odwala czy co...

Natalia.

Nie mogłam uwierzyć w to jakie zadanie dała Fran, Federico żeby mnie pocałował, Fede to mój najlepszy przyjaciel i nic więcej dla mnie miłości nie istnieje to jest fałszywe uczucie. A przyjaźni to jest najpiękniejsze uczucie na świecie a nie miłości przyjaciel nigdy cię nie zdradzi a chłopak co innego on akórat udaje miłego,troszcze się o ciebie i wogóle a tak naprawdę zdradza cię z plecami z inną laską. No ale jeśli by chodziło o Fede że ja i on i para to mogło by przejść bo wiemże Fede nie jest taki jak niewtórzy wsumię więcej niż połowa. Była już 05.45 rano a mi się nie chcę spać. Czekaj przecież jutro no wsumie dziś idziemy do studia na szczęsicie na 10.45 no ale mam się wyspać w 5 godzin poinformowałam o tym wszystkich a oni od razu zasneli nie tak jak ja która nie mogła zasnąć dla czeko może lepiej powiedzieć przez kogo hym dokładnie to przez chłopaków nie mogę przestać może powinnam dać szanse miłości może po prostu z tymi którymi byłam byli fałszywi.

Maxi.

Obudziłem się o 9.23 wstałem jako, jako ostatni co nie nie bawie się tak ja miałem wstać pierwszy. Czekaj czemu mam bitą śmietane na twarzy...A no tak Francesca poszłem do toalety umyłem się ubrałem i po cichu zeszłem na duł mój cel siedział na kanapie...O kurcze właśnie wstaje ruszyłem jak torpeda i żuciłem się na nią ona leżała na podłodze usiadłem na niej w rozkroku i zaczełem łaskotać.
Maxi przeciesz wież że nie mam łaskotek -Powiedziała a no tak zapomniałem przeciesz ona ma w jednym jedynym miejscu łaskotki za brzuchu.
A no tak faktycznie zapomniałem -Powiedziałem udając smutnego po chwili chciała wyjść ale zdjołem jej koszulkę i zaczołem ją łaskotać. Nie wiem czemu zdiołem jej koszulkę tak o...Po 10 minutach przestałem ją łaskotać bo musieliśmy iść do studia
Ej czekajcie gdzie jest Naty -Zapytał Fede widać było że się martwi.
Jej nie ma w całym domu może poszła do domu bo mama do niej dzwoniła -Powiedziała Fran dalej się śmiejąc próbowała być trochę poważna wiadomo w takiej sytuacji ale jej się to nie udało ale nikt nie miał do niej żalu bo wiedzieli czemu tak się zachowuje. Wszyscy uznali że pewnie poszła do studia więc i my tam poszliśmy.

Natalia.

Gdy była 6 rano a ja dalej nie spałam postanowiłam się przejść po parku. gdy tak chodziłam i rozmyślałam wpadłam na kogoś prawie upadłam lecz mnie złapał miał mocny uścisk lecz tak delikatny.
Nic ci nie jest -Zapytał w pewnej chwili.
Nie -Odpowiedziała patrząc w jego brązowe oczy tak samo jak on w moje.
Tak po za tym jestem Diego -Wystawił do mnie rękę.
Natalia - Odpowiedziałam i uścisnęłam jego rękę uśmiechnoł się do mnie więc odwzajemniłam gest nie wiem jak, skont i czemu zaczeliśmy ze sobą gadać i się poznawać okazało się że Diego chodzi do studia i do tej samej klasy co ja. Była już 10.45 więc postanowiliśmy dziś nie iść do studia jak to nie którzy nazywają "Wagary" Szliśmy parkiem gadając cały czas o czymś. Potem dotarliśmy do lasu spotkaliśmy dużo zwierząt potem na łąkę dotarliśmy cały czas się bawiliśmy i śpiewaliśmy było już godzina 14.59 więc poszliśmy na plaże było niby słonice ale nie było upały no ale Jesieni czego się spodziewać 40 stopni...Nieee najwięcej to 20 stopni i nie więcej no może czasem szliśmy plażą aż przyszedł mi pomysł dodknełam go i krzyknełam "Berek" I odbiegłam aż podknełam się o kamyk i upadłam na piasek odwróciłam się na plecy w tym samym momencie Diego podknoł się o ten sam kamyk i upadł na mnie.
Zaczeliśmy się śmiać z czego to wsumie nie wiem leżeliśmy tak trochę czasu aż w końcu Diego ze mnie wstał i pomógł mi.
Wiesz co ten kamyk nie jest tu potrzebny -Powiedział ja się tylko uśmiechneła i kiwnełam głową a on wrzucił kamyk do wody patrzyłam się chwile w to miejsce gdzie wpadł tak samo jak Diego. Nie mogłam oderwać od tego miejsca wzroku jagby to było coś magicznego jakieś połączenie tylko dla czego i z kim.

Ludmiła.

Dziś Natalii nie było w studio trochę się o nią martwimy oczywiście kochana Violetta i Camila mówią że poszła na wagary i to z jakimś chłopakiem postanowiłam iść po lekcjach z Maxi'im,Fran i Fede do niej jest 15.09 a o 15.10 jest koniec lekcji dla nas. O właśnie zadzwonił dzwonek no to idziemy do Natalki ciekawe co się stało tak na prawdę po 20 minutach byliśmy już u niej ale nikogo nie było w domu może poszła do sklepu a może Viola i Cami mają racje i poszła na wagary.

***
Oto rozdział 4.

8 komentarzy:

  1. Boski
    Uu Naty na wagarach
    Mam pytanko w twoich opowiadaniach będzie naxi???
    Czekam na next!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będzie, a może nie ;)
      Nie no postaram się żeby była...
      Tyle mogę powiedzieć tu będzie wiele kombinacji.

      Usuń
  2. genialny <3
    czekam na next <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam za spóźnienie ://
    Fede pocałować Naty i odwrotnie :o Nieee
    Dienaty <3333
    rozdział boooski

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej...Diego i Natalka <3
    Suuuuper...<3
    Idę do następnego ;* /Gabi

    OdpowiedzUsuń