sobota, 26 lipca 2014

Rozdział 8


Leon.

Czy to nie dziwne że rodzice pomagają ci w miłości a ty nawet o tym nie wiesz...? Ehh...Trochę tak dziwne to uczucie no ale cóż. Kocham ją bardzo i to bardzo ale czy chcę z nią być...? Tego to nie wiem. Nie jednak wiem jce z nią być tylko wiem że ona d mnie nic nie czuję ona czuje coś do Fede nie mam szans u niej. A może jednak powiem jej co czuję będzie lepiej tylko jak. 
Kocham cię najbardziej na świecie, nie mogę bez ciebie żyć, jesteś moją drugą połówką, może nie czujesz tego samego co ja ale ja cię kocham i tylko ciebie, chciałbym być twoim chłopakiem ale to nie możliwe -Powiedziałem to pod nosem nawet nie wiedziałem że ona stoi koło mnie i wszystko słyszy.
Cooo -Zapytała ze zdziwieniem.
Yyy...Yyy...No co -Zapytałem udają że nic nie wiem.
Czy to prawda co przed chwilką mówiłeś -Zapytała chyba miała nadzieje że powiem "Tak"
Tak -Powiedziałem ledwo słyszalnie.
Tak -Zapytała 
Tak -Odpowiedziałem 
Tak -Powiedział 
No co tak -Zapytałem bo już nie wiedziałem o co jej chodzi nic nie powiedziała tylko mnie pocałowała 
Ahh...Właśnie tak sobie to wyobrażałem tak, tak no nie umiem dobrać słowa to tego. Był to krótki pocałunek ale tyle w nim uczucia było odałem pocałunek oczywiście a potem ją przytuliłem.
Czy zostaniesz moją dziewczyną -Zapytałem.
Nieee -Odpowiedziała ja akurat wiedziałem że żartuje ale zrobiłem tylko smutną bucie -No dobra żartuje -Powiedziała i prztuliła mnie mówiąc na ucho "No jasne że zostanę zawsze o tym marzyłam"

Maxi.

Zakochałem się w niej...Czy żałuje nie znam ją długo i nie wiem co bym bez nie zrobił kocham ją całym moim sercem ale ona nie czuje tego samego co ja, a może jednak. może ja się mylę, może ona czuje to samo co ja do niej...E nie na pewno nie, nie muszę pogadać z Naty ona będzie wiedzieć dzwonie do niej. No kurcze nie odbiera może jest czymś zajęta a w sumie nie było jej wczoraj w studio to było wczoraj, tak wczoraj może jest chora albo źle się czuje mam pomysł najlepiej do niej pójdę. Wyszłem z domu wsumie nie miałem daleko mieszkała prawie na przeciwko mnie tylko 1 domy dalej przeszłem przez ulice i podeszłem pod jej dom weszłęm na teren posiadłość i stałem już pod drzwiami zapukałem kilka razy i nic zadzwoniłem dzwonkiem dalej nic więc weszłem bo było otwarte skierowałem się do jej pokoju otworzyłęm drzwi siedziała na łóżku z jakimś chłopakiem do mnie była tyłem jedynie ten chłopak mnie zobaczył ale poprosiłem żeby nic nie mówił jej podeszłem do niej od tyłu i zaczołem ją łaskotać ona tylko prosiła przez śmiech żebym przestał a ten chłopak siedział na łóżku i tylko się śmiał.
Diego może przestaniesz się śmiać i mi pomożesz - Zapytała się Natalka przez śmiech.
Sorki kotku nie tym razem - Powiedział uśmiehcając się do Natalii

...
Oto 8 rozdział mam nadzieje że się podoba ;)
Przepraszam strasznie za błędy ale znowu mi klawiatura się popsuła i bloger i nic nie moge na to poradzić.
Pozdrawiam wszystkich ;*
A rozdział nie wiem kiedy, będzie kiedy się napisze a ja już biore się do pisania.
I przepraszam że taki krótki ;c





8 komentarzy:

  1. oh Maxi zakochany <333
    Naty i Dieguś
    słodka z nich para
    ale wole naxi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ;*
      Postanowiłam napisać historyjkę Naxi ;)
      Więc za niedługo może się pojawi ;]

      Usuń
  2. Hej coś nie komentuje ale dziśjakoś tak
    Cudo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo!!!!!!!
    Maxiu zakochany u jak slodko<33333
    diety<33333
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Dienaty <333333333333333333333333333333333333333333333333
    Kocham takie nietypowe pary <3333333333
    Czekam na next <333333333333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham takie pary w opowiadaniach <333
      Ale jednak kocham tylko Naxi <333
      I dziękuje za komentarz ;)

      Usuń
  5. Ledę dalej
    Muszę zobaczyc co dalej!!!

    OdpowiedzUsuń